wtorek, 2 sierpnia 2011

beach!









dobry wieczór!

Jestem dziś wykończona! 
Pobudkę dziś tata postanowił zrobić mi o godzinie ósmej trzydzieści, w pierwszej chwili byłam okropnie zła, ale nie żałuję, bo naprawdę było warto. 
Już o godzinie dziesiątej byłam na plaży, gdzie słońce grzało niesamowicie i opalało równie mocno ( co widać na pierwszym ze zdjęć). Woda była naprawdę ciepła, jednak ja muszę poczekać jeszcze kilka dni zanim wejdę do wody, ponieważ moja ręka mi to uniemożliwia, jednak mimo tego i tak było całkiem miło. Wzięłam również ze sobą analoga, którego już kocham i mam nadzieję, że będę miała z niego mnóstwo, cudownych i nieco innych niż z aparatu cyfrowego zdjęć! 
Po powrocie do domu mimo ogromnego zmęczenia, naszła mnie jeszcze ochota na przejście się do centrum, a tam było już całkiem przyjemnie, przesiedziałam trochę czasu w pięknym, spokojnym (jak na centrum!) miejscu, a po drodze siostra zrobiła mi kilka zdjęć ''całej'' mnie, o które prosiliście i jedno z nich już możecie oglądać tutaj.

~*~

Na koniec jak zwykle chciałabym za coś podziękować, dziś za ponad dziewięć tysięcy wyświetleń, które dają mi ogromną motywację do prowadzenia tego bloga i za ponad pięćset ''lubię to'' na mojej stronie na facebooku, dziękuję, jesteście najlepsi!
Dobrej nocy.

7 komentarzy: