july!

i mamy lipiec! 

Już tylko dwanaście dni i wyjeżdżam do Polski, nie mogę się doczekać - odpoczynek w domku nad jeziorem to chyba to na co czekałam od stycznia, już tak blisko! Najbardziej cieszę się z tego, że zobaczę się z dziadkami i resztą rodziny, bo strasznie mi ich wszystkich tutaj brakuje! Gofry, naleśniki i obiad odgrzany nawet o drugiej w nocy, czyli babcia, która myśli, że głód siedzi we mnie cały czas ( właściwie ma racje haha!).  Boję się tylko tęsknoty za domem, za nim i za ludźmi, ale będzie dobrze!

Wakacyjnie jest i tak zostanie do końca. 

Miłego wieczoru!

NIEDŁUGO 80.000 WYŚWIETLEŃ! Niesamowicie się cieszę i planuję zrobić jakiś specjalny post z tej okazji, czekam na Wasze propozycje! Piszcie w komentarzach!